„W Krajnie jest fajnie”, dlatego 25 maja pojechaliśmy autokarem do Parku Rozrywki i Miniatur Sabat Krajno. Na sam początek przeszliśmy z przewodnikiem Aleją Miniatur. Znajduje się tam ponad 60 miniatur z całego świata wykonanych w skali 1:25 umieszczonych na zboczu góry. Sercem całego kompleksu jest watykańska bazylika z Placem Świętego Piotra. Widzieliśmy też Koloseum, można było wrzucić monetę do fontanny Di Trewi, aby jak głosi legenda, zapewnić sobie powrót do Wiecznego Miasta. Z Włoch przenieśliśmy się w czasie do Stanów Zjednoczonych, aby zobaczyć Bały Dom, modele Word Trade Center, jak zapewniał nas przewodnik jedyne w Europie. Ze Stanów przenieśliśmy się do Australii, aby zobaczyć słynną Operę w Sydney. Zbliżając się do szczytu wzgórza mogliśmy zobaczyć katedrę Matki Bożej z Aparecidy w Brasilii, a na samym szczycie mogliśmy odkryć skarby starożytnego Egiptu, świątynię Ramzesa II i pilnowaną przez Sfinksa piramidę Cheopsa. Na samym szczycie znajduje się Taras widokowy, dzięki któremu mogliśmy objąć spojrzenie cały miniaturowy świat. Po tak dużej dawce wiedzy trzeba było rozładować trochę energii, dlatego też udaliśmy się do Lunaparku. A tam już czekały na nas mega dmuchańce, eurobungee, skuterki, crazy yacht, autodrom czy stacja kosmiczna. Atrakcjom nie było końca. W czasie przerwy oczywiście zjedliśmy pyszny obiad. Nie obyło się też bez zakupu pamiątek. Tak zaopatrzeni i zmęczeni wróciliśmy Autokarem do Ogniska, gdzie już czekali na nas rodzice. Dzieciaki jednomyślnie orzekły, że był to wspaniały dzień.